Rolland Rolland
22
BLOG

Czy to początek kampanii Cimoszewicza?

Rolland Rolland Polityka Obserwuj notkę 10

Platforma tonie. Spadek w sondażu dla Faktów TVN o 9 punktów procentowych w porównaniu z ostatnim badaniem jest niezaprzeczalnym faktem.  Przyczyny tego spodku też są oczywiste: afera hazardowa, a następnie wykluczenie z komisji śledczej posłów PiS i spektakularne przegrane głosowanie w sprawie i ch przywrócenia, zamieszanie wokół dofinansowania chemioterapii niestandardowej, kryzys gospodarczy i związany z nim wzrost bezrobocia, które udzerzyło głównie w ludzi młodych, czyli naturalny elektorat PO, ogólne zmęczenie po dwóch i pół roku rządów, brak widocznej chęci do reformowania kraju. Niemniej istotną przyczyną wydaje się być konflikt w samej PO, pomiędzy Premierem a szefem klubu.

Najbardziej interesujący jest jednak nie sam spadek notowań, ale tempo tego spadku. Tempo spadku przypomina bowiem to co mogliśmy obserwować w czwartym kwartale 2008 roku na rynkach kapitałowych. Można wręcz zaryzykować twierdzenie, że Platforma leci już korkociągiem w dół i zatrzyma się dopiero gdzieś w okolicach 15-20%, czyli na poziomie swojego naturalnego poparcia.

Spadek poparcia jest sprawą ewidentną i nic już nie zdoła go zatrzymać. W wyniku opisanych powyżej błędów ludzie stracili od Platoformy zaufanie i nic go już nie zdoła odbudować. Ani pokazywanie się premiera na tle zielonej mapki, ani strach przez PiS-em. Otwarte pozostaje natomiast pytanie kto zdoła zagospodarować stracony przez Platformę elektorat, a będzie to niedługo jakieś 25-30% wyborców.  W przypadku PiS zagospodarowanie tylko połowy z utraconych przez Platoformę wyborców oznaczłoby zwycięstwo w wyborach parlamentarnych i prawdopodobną reelekcję Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Problem polega na tym, że dla PiS-u zagospodarowanie chociaż połowy utraconych wyborców PO bedzie dużo trudniejsze, niż dla jakiegokolwiek innego gracza na scenie politycznej. Wyborców PO można bowiem podzielić na dwie kategorię. Pierwszą z nich stanowią benficjenci III RP. Są to przeważnie ludzie wywodzący się z byłej partyjnej nomenklatury oraz członkowie różnych zawodowych korporacji, których poparcie dla PO m charakter wyłącznie pragmatyczny. Przedstawiciele tej grupy nigdy swojego poparcia PiS-owi nie udzielą, ponieważ uważają tę partięza swojego największego wroga. Druga grupa wyborców PO to młodzież, która została omamiona antypisowską propagandą, zwłaszcza w tej części, która przedstawiała PiS jako partię antydemokratyczną i antymodernizacyjną. Pozyskanie poparcia tej grupy będzie możliwe, ale niezwykle trudne. Wydaje się, że koniecznym warunkiem dla pozyskania poparcia tej grupy jest dzisiaj ustalenie jakie są rzeczywiste problemy młodych ludzi i podjęcie konkretnych działań w celu ich rozwiązania. Musi to być jednak oferta szczera i poważna. Puszczanie w telewizji spotów reklamowych, w których Chlebowski pokazany jest jako automat do gier, a biznesmeni mówią do siebie "mordo ty moja" tych ludzi nie przekona. Posłuży natomiast jako pretekst do oskarżania PiS-u, że jest partią chorą z nienawiści inie mającą nic nowego do zaproponowania.

Żeby wygrać PiS musi myśleć i śpieszyć się w działaniu. Wczoraj, równocześnie u Moniki Olejnik i Tomasza Lisa, wystartowała bowiem kampania promująca Cimoszewicza. Cimoszewicza, który jeszcze się opiera, ale już sygnalizuje, że gdyby Lech Kaczyński miał szanse na reelekcję...

 

Rolland
O mnie Rolland

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka